piątek, 23 marca 2018

Wolf Omega - Cult of the Purple Sun

 
 Małe toto, niepozorne i w sumie nic jakoś nadzwyczajnego. Ma to przyjemne melodyjki, nie za przyjemne jak na moje ucho wokale i przede wszystkim ten nostalgiczny klimat, który jest tu od początku do końca trwania materiału. Te głupiutkie teksty nawet nie przeszkadzają w tym, ale pomagają. Wszystko to sprawia, że gdybym nie wiedział nic o wydawnictwie i kapeli, pomyślałbym, że ktoś mi podsunął demówkę jakiegoś zapomnianego zespołu sprzed 20 lat. Bo jakbym to słyszał, lecz nie wiem gdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz